Kogo zaprosić na ślub? Czy wujkowie i ciotki, z którymi nie mamy prawie żadnego kontaktu powinni być zaproszeni? Czy dalsza rodzina również? Jeżeli jesteście jeszcze przed tworzeniem listy musicie wiedzieć i liczyć się z tym, że to właśnie ten temat wywołuje największe kłótnie w rodzinie i musicie się uzbroić w cierpliwość. Jeżeli już przez to przebrnęliście to jesteście prawdziwymi szczęściarzami.

 

 

 

Nie ma, co owijać w bawełnę, że to właśnie ten temat wywołuje najwięcej emocji i najwięcej kłótni na linii Para Młoda – rodzice. Ogromne znaczenie ma to, kto płaci za wesele. Ślub to kosztowna operacja, a decydujący głos ma ten, kto płaci. Jeżeli koszty rozłożone są po równo między rodziną pana młodego i pani młodej zaczynają się coraz większe kłopoty. Kogo zaprosić, kogo ominąć?

 

Jeżeli planujecie małe wesele, na które chcecie zaprosić tylko najbliższą rodzinę, problem automatycznie się kurczy. Co innego jeśli planujecie wesele na 100 osób i więcej.

 

Wiadomo, że wstępnie trzeba określić ile gości chcecie zaprosić i weźcie pod uwagę ile pomieści sala, którą zarezerwowaliście lub, którą chcecie wybrać. Do sprawy należy podejść przede wszystkim z ogromną cierpliwością i stoickim spokojem. Nerwy są bardzo złym doradcą.

 

Od czego w ogóle zacząć? Niezbędna będzie czysta kartka papieru i długopis. Tworząc listę gości w pierwszej kolejności powinniście wpisać właśnie siebie. Zapominanie o sobie to często podstawowy błąd. Następnie wpisujemy rodziców, rodzeństwo, dziadków, rodziców chrzestnych, wujostwo, kuzynostwo itd. Na samym końcu, po wypisaniu rodziny wpisujemy znajomych i przyjaciół, osoby z pracy, sąsiadów oraz znajomych rodziców.

 

Kolejnym etapem jest wypisanie dzieci, o ile na to się zdecydujemy. Nie można ich omijać nawet, jeżeli są to bardzo małe dzieci. Na liście wpisujemy oczywiście wiek, w jakim są dzieci. Przy zamawianiu sali nie zapomnijcie zapytać, jakie oferują zniżki dla dzieci.

 

W naszym kraju przyjęła się zasada, że osoby pełnoletnie należy zapraszać z osobami towarzyszącymi nawet, jeżeli nie są w stałym związku. Wyjątkiem pozostają także starsze osoby, które są w stanie wolnym.

 

Przy pisaniu listy gości nie zapomnijcie uwzględnić orkiestry/dj, fotografów i kamerzysty, bo ich także trzeba policzyć jako gości.

 

Dobrze jest także ustalić jak daleką rodzinę chcecie zapraszać i czy na przykład chcecie zaprosić ciocię i wujka, którego ostatni raz widzieliście, kiedy mieliście 5 lat i nie mieliście do tej pory z nimi żadnego kontaktu. Moim zdaniem jest to zupełnie zbędne.

 

Nie zapominajcie także, że powinniście się jednak liczyć ze zdaniem rodziców, jest to oznaką szacunki i tego, że liczy się dla Was ich zdanie.

 

Do wszystkiego podchodźcie ze spokojem. Nie ma sensu się denerwować, po prostu przygotujcie sobie dobre argumenty, które będzie można użyć w trakcie robienia listy gości.